Zamknij

Kraków: sąd aresztował 35-latka podejrzanego o zabójstwo lekarza

21:18, 30.04.2025 Aktualizacja: 21:19, 30.04.2025
Skomentuj PAP PAP

Prokuratura w środę przedstawiła zarzuty zabójstwa lekarza i usiłowania naruszenia czynności narządów ciała pielęgniarki 35-letniemu funkcjonariuszowi Służby Więziennej, który we wtorek wtargnął do gabinetu ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie i zadał mu ciosy nożem. Mimo natychmiastowej pomocy lekarz zmarł. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Wobec podejrzanego na wniosek prokuratury Sądu Rejonowy dla Krakowa-Podgórza zastosował areszt tymczasowy.

"Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy przyjmując duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów, a także wskazując na obawę matactwa, obawę ucieczki lub ukrycia się oraz grożącą surową karę" - powiedział dziennikarzom sędzia Czajka.

Według niego, sąd na posiedzeniu niejawnym zwrócił się także do aresztu, w którym będzie przebywał mężczyzna, aby został on objęty opieką psychiatryczną.

"Taka jest decyzja sądu, aby został objęty opieką psychiatryczną (...). Nie wiem, czy to wynikało z wniosku samego podejrzanego, obrońcy, czy też sąd z urzędu tak zadecydował z uwagi na materiał dowodowy" - powiedział rzecznik SO.

Prokurator Marta Łuczyńska z Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze wskazała, że sąd podejmując decyzję o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego przychylił się do wniosku oskarżenia. Jak relacjonowała, podczas posiedzenia sądu 35-latek odpowiadał na pytania i podtrzymał swoje stanowisko złożone podczas przesłuchania przed prokuratorem.

"Co do treści wyjaśnień nie mogę zdradzić ich zawartości z uwagi na toczące się śledztwo" - zaznaczyła prokurator.

Śledztwo wszczęła we wtorek Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze. W środę przeprowadzona została sekcja zwłok zmarłego lekarza. Według wstępnych ustaleń przekazanych przez rzeczniczkę prasową Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwię Bożek-Michalec, pokrzywdzonemu zadano liczne rany, głównie w obrębie serca i wątroby, niektóre z nich były głębokie na 16 cm.

Po tej tragedii dyrektor generalny Służby Więziennej płk Andrzej Pecka został odwołany ze stanowiska. Decyzję podjął w środę premier Donald Tusk na wniosek ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.(PAP)

rgr/ agz/ lm/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%