Świadczenia emerytalne wdów i wdowców pójdą w górę? Opozycja złożyła propozycję ustawy oznaczającej kilkuset złotową podwyżkę. Nieoficjalnie mówi się, że propozycję Lewicy może poprzeć PiS.
Seniorzy, którzy stracili małżonka, dzięki temu rozwiązaniu zyskaliby sporo.
Obecnie system wygląda następująco - po śmierci współmałżonka senior może zostać przy pobieraniu swojej emerytury lub z niej zrezygnować na rzecz 85 procent świadczenia małżonka, czyli skorzystać z tzw. renty rodzinnej.
Wdowa lub wdowiec, zgodnie z propozycją Lewicy, mógłby wybrać lepszą dla siebie jedną z dwóch opcji.
Pierwsza zakłada, że może zachować swoje świadczenie, a do tego pobierać jeszcze 25 procent renty rodzinnej. W drugim wariancie mógłby otrzymywać rentę rodzinną i 25 procent dotychczasowej emerytury.
Jak wyliczają eksperci na tego typu zmianach seniorzy mogliby zyskać kilkaset złotych.
Rozwiązania dotyczące łączenia świadczeń działają już m.in. na Litwie, w Niemczech i we Włoszech. W tych dwóch ostatnich krajach ustalono jednak górną granicę powyżej, której pieniądze nie trafią już do świadczeniobiorców.
O tym, że projekt ten jest bliski wszystkim ugrupowaniom i może znaleźć sejmową większość przekonuje Arkadiusz Iwaniak, poseł Lewicy.
Od marca 2022 roku, po waloryzacji, minimalna emerytura to 1338 zł brutto. Jednak osoby, które nie mają co najmniej 20-letniego (w przypadku kobiet) i 25-letniego (w przypadku mężczyzn) stażu ubezpieczeniowego dostają niższą emeryturę.
Najmniejsze świadczenie wypłacane przez ZUS wynosi 1 grosz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz