To zdarzenie wyglądało naprawdę dramatycznie! W niedzielę w miejscowości Nadolnik doszło do groźnej kolizji drogowej, która mogła skończyć się tragicznie.
Jak ustalili policjanci, kierowca Renault Megane Scenic, 41-letni mężczyzna, podczas nieprawidłowego wyprzedzania zmusił jadącego z naprzeciwka kierowcę Audi A3 do gwałtownego zjazdu na pobocze.
Mężczyzna próbował uniknąć zderzenia, ale nie zdołał opanować auta. Audi wypadło z drogi i z impetem uderzyło w drzewo. Huk był tak głośny, że mieszkańcy pobliskich domów wybiegli zobaczyć, co się stało.
Na szczęście tym razem skończyło się tylko na strachu. Obaj kierowcy wyszli z pojazdów o własnych siłach. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a uczestnicy kolizji byli trzeźwi.
Policja nie miała wątpliwości – winę ponosi kierowca Renault, który swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem sprowadził ogromne zagrożenie na drogę. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.
Służby apelują do kierowców o rozsądek.
– Chwila nieuwagi czy pośpiech mogą skończyć się tragedią. Wystarczy sekunda, by doszło do nieszczęścia – przypominają funkcjonariusze.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz