George Clooney był gościem specjalnym Igrzysk Wolności. Na scenie trzydniowego wydarzenia przyznał, że jest wierny demokracji, stawia opór terrorowi i strachowi, a nade wszystko broni wartości demokratycznych.
Demokracja, opór przeciw terrorowi i strachowi, obrona wartości demokratycznych. To cele, jakimi kieruje się George Clooney, gość specjalny Igrzysk Wolności w Łodzi. Aktor i producent filmowy zaangażowany w działania charytatywne m.in. w Sudanie opowiedział, jakim wartościom jest wierny.
- To jest proste. Demokracja - i wy chyba to rozumiecie, tak głęboko jest to w waszym DNA - jest jak wojna. Musimy ją toczyć. Demokracja nie zdarza się przypadkiem. Musisz przemawiać, występować, musisz protestować. Mój kraj powstał na gruncie brytyjskich protestów w Bostonie. Wielka wojna w Wietnamie skończyła się przez protesty. Demokracja to jest coś żywego. Coś, co oddycha, coś, co ciągle napotyka wyzwania. Musimy cały czas stawiać wyzwania przed tymi, którzy są u władzy - powiedział Clooney.
Dodał, że jeżeli stoimy mocno w obronie zasad i tego, w co wierzymy, to jest odpowiedni początek, chociaż nie oznacza, że od razu zwyciężymy. Clooney wykluczył, żeby sam wszedł do polityki, chociaż było kilku aktorów, którzy poszli tą drogą i odnieśli sukces. dodał jednak, że jego żona Amal Alamuddin... powinna być prezydentem - przekonywał z uśmiechem.
George Clooney podkreślał wagę działalności swojej żony: - Nikt nie myślał o Sudanie, gdzie mordowano setki tysięcy ludzi. Nikt nie myślał o prawach kobiet. Jako gwiazda mogłem to wykorzystać, naświetlić, zainteresować innych tą tragedią. Staram się, jak mogę, by pomagać słabszym i stawiać opór ludziom, którzy mają dużo władzy. Ale Amal doprowadziła kilku złoczyńców przed trybunał w Hadze. To była duża satysfakcja, bo nie zdarza się to zbyt często, a ja mam w tym swój udział - powiedział.
- Moja małżonka jest tutaj mózgiem. Ochrona praw kobiet, które są okaleczane, zmuszane do małżeństw jako niepełnoletnie - to są dziesiątki tysięcy kobiet. To, z czego jestem bardzo dumny, to jest jaką liczbę dziennikarzy byliśmy w stanie wyciągnąć z więzienia. Dowiadujemy się, że osoby, które robią coś złego, chodzą wolno, a ludzie, którzy o tym mówią, trafiają do więzienia, co jest niestety również normą i co dzieje się często - powiedział Clooney.
Dodał, że jest dużo problemów na całym świecie - autokracje, dyktatorzy.
- Mój kraj również przechodzi w tym momencie pewną schizmę. To się zmieni, bo od tego są wybory. Historia nie podąża prostą linią. Są wzloty i upadki. Chcemy zmiany, ale nawet jeżeli staramy się najlepiej jak możemy i tak czasami nie wszystko idzie tak, jak byśmy chcieli - powiedział Clooney.
Przypomniał, że rząd zaczął go nazywać zdrajcą kraju, wytoczono przeciwko niemu batalię, zarzucano, że nie jest patriotą, ponieważ mówił o - jak to określił - niewłaściwej wojnie, zbudowanej na kłamstwie.
Kontynuował, że Stany Zjednoczone są niezwykłym krajem, który dokonywał niezwykłych rzeczy, wprowadzał nadzwyczajne zmiany, a jednocześnie w tym samym czasie, kiedy wygrywał II wojnę światową, pokonywał faszyzm, japońskich obywateli Ameryki trzymał w obozie.
- Podczas tych dużych kroków były też złe strony, ale mam nadzieję, źe będziemy zawsze pracowali na ten lepszy świat. Jestem optymistą i że możemy się nie zgadzać ze sobą, ale znajdziemy sposób, aby się dogadać.
Dodał, że sekretem demokracji jest odwaga. To jest klucz do wszystkiego.
- Wy tutaj twardo walczyliście, żeby uzyskać niepodległość, żeby mieć wolne organizacje telewizyjne. Walczycie, żeby wasze głosy były słyszalne. To jest niewiarygodne osiągnięcie. I jedna rzecz, o której zawsze można przypominać wam i waszym sąsiadom - nic nie jest gwarantowane. Nic nie będzie trwało samoistnie - powiedział Clooney.
George Clooney, aktor, producent i działacz charytatywny wspólnie ze swoją żoną Amal Alamuddin prowadzi fundację Clooney Na Rzecz Sprawiedliwości (CFJ), która broni praw kobiet i wolności słowa w ponad 40 krajach. Fundacja nagłaśnia niesprawiedliwe procesy, zakłada centra bezpłatnej pomocy prawnej dla najbardziej potrzebujących.
Aktor i filantrop był gościem specjalnym 12. Igrzysk Wolności w Łodzi. Trzydniowe wydarzenie odbywa się pod hasłem "Czas niepewności" w Hali Expo w Łodzi. Od piątku do niedzieli kilkuset ekspertów z całego świata bierze udział w debatach na temat m.in. funkcjonowania w warunkach toczących się konfliktów, zagrożeniu populizmem i faszyzacji życia publicznego, polityki Chin, Ameryki Łacińskiej i Bliskiego Wschodu. Debaty eksperckie są w dużej części transmitowane na żywo za pośrednictwem strony organizatora - igrzyskawolnosci.pl.(PAP)
jus/ dki/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu superchodziez.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz