Zamknij

Zamierzał zalać ciało betonem? Kolejne zarzuty dla mordercy 11-letniego Sebastiana

13:00, 14.01.2022 Źródło: Wirtualna Polska / PAP / M.O.
Skomentuj Fot. PAP Fot. PAP

Tomasz M., podejrzany o porwanie i zabicie w maju ubiegłego roku 11-letniego Sebastiana z Katowic oraz przestępstwo seksualne na szkodę innego dziecka, ostatnio usłyszał cztery kolejne zarzuty. Dotyczą one m.in. czynów pedofilskich wobec kolejnego małoletniego oraz posiadania pornografii dziecięcej.

- Obecnie M. jest podejrzany o popełnienie siedmiu przestępstw – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski.

Prokuratura wcześniej informowała o trzech zarzutach w prowadzonym śledztwie. Dwa z nich dotyczą Sebastiana – jeden z nich to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, drugiego prokuratura nie ujawnia. Trzeci dotyczy przestępstwa seksualnego na szkodę innego dziecka - o tym przestępstwie prokuratura informowała we wrześniu.

- Kolejne przedstawione podejrzanemu zarzuty dotyczą dwóch czynów o charakterze pedofilskim na szkodę kolejnego małoletniego poniżej lat 15. Dwa ostatnie czyny, szósty i siódmy, są związane z pozyskaną przez prokuratora opinią biegłego z zakresu informatyki śledczej. W trakcie badania zabezpieczonych dysków komputerów biegły ujawnił pornografię dziecięcą w postaci ponad 200 zdjęć i nielegalne oprogramowanie komputerowe - cytuje prok. Łubniewskiego Wirtualna Polska.

Rzecznik dodał, że podejrzany, który od czasu przedstawienia zarzutów dotyczących Sebastiana jest aresztowany, był dotychczas przesłuchiwany 14 razy i za każdym razem przyznawał się do winy i składał obszerne wyjaśnienia.

Po zabójstwie Sebastiana wziął też udział w eksperymencie procesowym, opisując przebieg zbrodni. Prokuratura zaznacza, że przestępstwa na szkodę dwóch innych dzieci nigdy nie zostały zgłoszone organom ścigania.

- Te zarzuty zostały sformułowane w oparciu o dowody pozyskane przez prokuratora razem z policją - powiedział rzecznik.

Prowadzący śledztwo prokurator, po otrzymaniu ekspertyzy specjalisty w dziedzinie informatyki, czeka jeszcze na opinię biegłych psychiatrów i seksuologa. Chodzi m.in. o ustalenie stanu zdrowia psychicznego M. w chwili popełnienia zarzucanych mu przestępstw.

Prokuratura, uzasadniając to dobrem pokrzywdzonych i ich rodzin, nie ujawnia bliższych szczegółów - nie wiadomo, kiedy i w którym mieście doszło do przestępstw i w jakim wieku były ofiary. Śledczy podają jedynie, że było to w "okresie poprzedzającym zabójstwo Sebastiana".

Śmierć 11-letniego Sebastiana. Jak do tego doszło? 

Chłopiec zaginął 22 maja 2021 r. - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić do domu o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z bliskimi, wtedy mama chłopca zawiadomiła policję.

Potencjalnego sprawcę udało się wytypować następnego dnia, na podstawie analizy zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód marki ford w pobliżu placu zabaw.

Po kilkudziesięciu minutach od wytypowania numerów rejestracyjnych policjanci pojazdu dotarli do jego właściciela. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa 11-latka.

Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na budowie w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok M. wskazał tuż po zatrzymaniu.

Sebastian po uprowadzeniu był prawdopodobnie przetrzymywany w kilku różnych miejscach. W jednym z nich został zamordowany, a potem przewieziony na budowę, gdzie - jak podały media - sprawca zamierzał ciało dziecka zalać betonem. Prokuratura nie odnosi się do tych szczegółów.

(Źródło: Wirtualna Polska / PAP / M.O.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%